niedziela, 29 listopada 2009

Kącik Stańczyka



Rusza "Kącik Stańczyka", czyli moje reguralne(mam plan co niedzielę, oby oby) krótkie wpisiki na tematy polityki. Zaczynamy od dzisiaj, elegancko, PROSTO. 

klik świńska grypa

Im częściej słyszę o kolejnych odmianach i zmianach nazwy epidemii(przypominam, że rok temu była ptasia grypa) mającej zdziesiątkować cywilizacje, tym niestety rzadziej się uśmiecham. Kto normalny boi się epidemii która zabija 5 tysięcy ludzi na rok? Nikt, a szczepionki sprzedają się jak "ciepłe bułeczki". Co ciekawe w krajach takich jak Czechy, Niemcy, Szwecja, Wielka Brytania, Serbia szczepionek nie można zakupić w aptekach, dystrybucją zajmuje się tylko państwo. Nie uważam, że państwo nie może zająć się handlem by dorobić. Problem jest w tym, że państwo jest jedynym dystrybutorem tej szczepionki i pod przymusem nakazuje szczepić się wybranej grupie ludzi. Okłamuje się nas w mediach, zabiera konsumenckie prawo wyboru i wolność osobista. Jedno wielkie ŚWIŃSTWO. Na szczęście państwo polskie nie stać na te szczepionki i Pani Minister Zdrowia jeszcze ma w sobie trochę uczciwości. Pytanie jak długo? Wydaje mi się, że jest to kwestia kwoty. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że szczepionka jest szkodliwa, nie wiadomo czy nie bardziej od grypy. Straszna choroba ta ptasia.. o przepraszam świńska. 


Stasiu Gąska


niedziela, 22 listopada 2009

Waldemar Kasta - 13



Słuchacze rapu w Polsce, na pewno nie mogli przejść obojętnie obok nowego albumu Waldemara Kasty. Wall-e wydał swoją "13", 13-ego listopada. Po naprawdę dobrym "ekskluzywnym przedsmaku ", czyli kawałku promocyjnym "Łatwopalni", Wrocławianin postawił sobie wysoko poprzeczkę. Na promocję płyty pozytywny wpływ miało zamieszanie wokół Kasty. Udział w "Walce stulecia" jako ring announcer, czy zmiana wydawcy tuż przed wydaniem płyty. Wisienką na torcie/albumie jest odpowiedzialny za bity Matheo. Oczekiwania były wysokie, co otrzymaliśmy?

Zacznę od bitów. W tym względzie powinniśmy mieć najmniej zastrzeżeń, nie bez powodów Matheo uważany jest za "szopena rapu". No i? 13 kawałków, 13 bitów. Tak samo jak w promo, podkłady utrzymane są w wolniejszej, i w "klasycznej" formie. Niestety producent zawodzi, otrzymujemy monotonne i sprawiające wrażenie niedopracowanych bity. Na plus zasługuje tylko tytułowy kawałek albumu. Przejdźmy do treści i nawijki Waldemara. Tutaj niestety też nie jest dobrze. Nie dopracowane zostały refreny. Na nich najczęściej słyszmy, że Wall-e robi rap. Treść kawałków "kręci" się wokół oceniania środowiska hiphopowego, sławy, popularności. Na moją aprobatę zasługują takie linijki jak : "W lecie stopnie celsjusza można mierzyć w trupach", " Nie skasujesz biletu, nie wciśniesz guzika i cała ta cywilizacja znika". Oba cytaty pochodzą z kawałka "Cywilizacja", pod względem lirycznym chyba najlepszego i jedynego wychodzącego poza tematykę całej płyty. Co do pozostałych kawałków przyjemne są "13", "Musisz" i "Ktoś", reszta niestety mnie nie przekonuje.
Technicznie nie widzę różnic względem poprzednich płyt, jest poprawnie ale bez rewelacji. Przechwałki Kasty, że jest hip hop announcerem traktuje humorystycznie.

Podsumowując płyta zaskakuje, niestety negatywnie. Utwierdziłem się w przekonaniu, że Matheo nadaje się do robienia tylko imprezowych podkładów. Waldemar Kasta narzucił sobie pewną tematykę i widać, że się jej trzymie. Temat niestety jest nudny. Porównując 13stke do poprzednich albumów, nie zauważam wielkich różnic, jest to średni poziom, pomimo obiecującego promo. Napewno do paru kawałków będę wracał jednak zawiodłem się. Wall-e mam nadzieję zrobi karierę jako ring announcer, życzę mu powodzenia. 13stka nadal będzie mi się kojarzyć z pechem, a nie z rapem.

piątek, 20 listopada 2009

3, 2, 1 ... START

Witajcie 


Początki bywają trudne, czas zacząć pisać . Blog będzie przede wszystkim o moich zainteresowaniach i o wydarzeniach z mojego życia. Od czasu do czasu podrzucę linka z muzyczką, czasem skomentuję jakieś wydarzenie w kraju, napiszę recenzje płyty, pochwalę wczorajszą imperke, czy zachwycę się smakiem jakiegoś piwka. Reasumując jeden wielki pierdolnik, mam nadzieje, że znajdzie uznanie czytelników, o ile w ogóle tacy będą :)

By było na tyle jeżeli chodzi o cel założenia tego blogu.

Dzisiejszy mój stan zdrowotno-psychiczny oceniam na mierny, wczorajsza imperka spustoszyła organizm. Od razu przejde w związku z tym do kawałka dnia, a jest to Lady Pank - Kryzysowa Narzeczona, nie chwaląc sie wczoraj odśpiewałem ten kawałek na karoke, duma rozpiera.  Stempel jakości Crimusia numer dwa leci do murzajów z Atlanty, a konkretnie YoungBloodZ i kawałek Presidential, jak ktoś nie zna to zapraszam do odrobienia pracy domowej :

Dziś miała premiere zapowiedź do nowego projektu żtg( nie, nie kręcimy filmu pozdro Kisiel ) zapraszam do oglądania bo jeszcze gorące

Przypominam, że nie dawno, też jako żtg wystartowaliśmy na facebuczku zapraszam do zostania fanem.

Myśle, że czas już sie pożegnać, na dziś starczy, w najbliżej przyszłości oczekujcie mojej recenzji płyty Waldemara Kasty, a może też postaram się popisać na jakiś temat związany z polityką.